Na drodze
życia twego jest iskierka D
A e
Podążasz za
nią raz wybraną drogą
Przyświeca
ci, choć blask jej chcą ugasić
Ci, którzy
na tę drogę wejść nie mogą
Twój nocny
ognik szepce ci do ucha
Tych, co
odeszli, kłamstw nigdy nie słuchaj
Ojczyzna,
nauka, cnota twe wartości
Bądź sługą prawdy
i sprawiedliwości
Chodź, chodź, chodź ze
mną przy ognisku siądź (przy mnie siądź, przy mnie siądź)
Ja wyciągam
do ciebie dłoń, dłoń, dłoń, dłoń, dłoń, dłoń
Tak jak ja
wpatrzony w niego bądź (w niego bądź, w niego bądź)
I opowieść
iskier ze mną chłoń, chłoń, chłoń, chłoń, chłoń, chłoń
Nie każdy
może drogą tą podążać
Bo zamiast
dawać, umie tylko żądać
Więc
skieruj nań ogniska swego blask
Gdy go
doświadczysz, siądziesz pośród nas
I oddaj
pokłon ogniu tak jak my
Dla niego
iskra też się będzie tlić
I wyrusz na
tę drogę razem z tym
Który już
przyjacielem będzie twym
Chodź, chodź, chodź ze mną przy ognisku siądź (przy mnie siądź, przy mnie siądź)
Ja wyciągam do ciebie dłoń, dłoń, dłoń, dłoń, dłoń, dłoń
Tak jak ja wpatrzony w niego bądź (w niego bądź, w niego bądź)
I opowieść iskier ze mną chłoń, chłoń, chłoń, chłoń, chłoń, chłoń
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz